tag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post3387864111721658742..comments2024-01-02T09:32:22.996+01:00Comments on Domija: Dylematy na dziś...lambihttp://www.blogger.com/profile/00173592036223593298noreply@blogger.comBlogger33125tag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-12910124522526669882011-03-07T00:40:30.777+01:002011-03-07T00:40:30.777+01:00Lambi, ja miałam zawsze dobrych fachowców, dom z 1...Lambi, ja miałam zawsze dobrych fachowców, dom z 1956,to sama wiesz, stare trudniej ratować i więcej trzeba w głowinie mieć, niż nowe zrobić. Ale-nie narzekam.Jedno było koszmarne-ocieplanie styropianem. Nosz kurcze, do dziś, po 2 latach w ogródku ten cholerny "eko" śnieżek jeszcze gdzieniegdzie leży.<br />Ale z krzywych ścian zrobili proste, moi cudotwórcy kochani.skomroch1https://www.blogger.com/profile/06731638377735915912noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-1734284259651457752011-03-04T00:14:24.926+01:002011-03-04T00:14:24.926+01:00Hehe, ciotka Edzia się nie martw, że wcięło, przyj...Hehe, ciotka Edzia się nie martw, że wcięło, przyjedziesz to wyłuszczysz;) Doczytałam, doczytałam :)) Buziaki dla Ciebie i chłopaków:)<br /><br />Qrko, normalnie gdyby nie genialna Ita to można by blog Bobek Budowniczych założyć. Bobek czy Bobków hehe? :)) Dzięki za dodatkowe kilogramy nadziei, cholernie mi się przyda:) Kartkę wysłałam dopiero dzisiaj, to będzie w pn u Ciebie listonosz. Uprzedzam;) hehelambihttps://www.blogger.com/profile/00173592036223593298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-47939244908649025682011-03-03T23:49:00.610+01:002011-03-03T23:49:00.610+01:00lambinko...ja nie mam szczęscia do ekip budowlano-...lambinko...ja nie mam szczęscia do ekip budowlano-remontowych...i nie znam nikogo kto ma...duży remont-duże doświadczenie z budowlańcami...ja myslę,ze to osobny gatunek ludzkosci..i jakosik ich nie darzę sympatią-dlatego tez postanowiłam sama byc bobem-budowniczym! nie poddawaj się!!Nadzieja umiera ostatnia!!POWODZENIAQra Domowahttps://www.blogger.com/profile/16958021201295944016noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-68432949103922328562011-03-03T19:41:00.779+01:002011-03-03T19:41:00.779+01:00Jasna cholera!! Napisałam sie jak dziki osioł i mi...Jasna cholera!! Napisałam sie jak dziki osioł i mi wcięło:/ wrrrrrr<br /><br />Niesamowicie dużo u was zmian!! Jak przyjadę w lecie to domu nie poznam!! Przepraszam że tak mało mnie ostatnio .. chciałabym mieć moc rozciągania doby ... <br /><br />I buziaka starszej chciałam dać .. urodziny miała a ja nawet życzeń nie złożyłam .. wyrodna ciotka!! :/ <br /><br />Czasami mam wrażenie że przy twojej pisaninie moja blednie już na wejściu .. doczytałas? .. <br /><br />Ps o fachowacach nie bede pisała bo chce miec spokojny wieczór .. i noc .. <br /><br />Pozdrawiam serdecznie:*Edziahttps://www.blogger.com/profile/03257986298640981760noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-42597072763101984762011-03-03T00:13:55.360+01:002011-03-03T00:13:55.360+01:00No, u progu skrzynki jednocześnie stałam :)No, u progu skrzynki jednocześnie stałam :)li.https://www.blogger.com/profile/03709509530054718569noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-81145411881647266302011-03-02T23:41:34.075+01:002011-03-02T23:41:34.075+01:00Joasxa, przy takim zawołaniu, non ci va nie wypada...Joasxa, przy takim zawołaniu, non ci va nie wypada mi powiedzieć;)<br /><br />Li, łożesz, mam nadzieję, że chociaż kupne były... właśnie se o Tobie myślałam, ale nie naciskam;)lambihttps://www.blogger.com/profile/00173592036223593298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-17456408568870148092011-03-02T23:00:03.368+01:002011-03-02T23:00:03.368+01:00Pstryczek do kinkietów łazienkowych miałam tam gdz...Pstryczek do kinkietów łazienkowych miałam tam gdzie wanna,a hydraulik znikał na kilka dni pozostawiając wszelkie swoje narzędzia.Na obiad wyskakiwał.Biedaczek-tasiemca miał chyba. Znikali i inni.Dzięki temu kilka par roboczych portek miałam :-)A! I obiady.Komu obiad?-bo zamawiam-pytał P.Wszyscy murarze ręka do góry.A jak do podliczania i odliczania nieszczęsnych mielonych doszło to omal z żołądka całej treści nie wyrzucili.li.https://www.blogger.com/profile/03709509530054718569noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-64802520568051712932011-03-02T00:34:20.385+01:002011-03-02T00:34:20.385+01:00Kamilo, ech! Po co biegłaś na pocztę, mogłaś przyw...Kamilo, ech! Po co biegłaś na pocztę, mogłaś przywieźć;) Poza tym jaj u nas pod dostatkiem:))<br /><br />Zainspirowana - dziękuję:)<br /><br />Arcobaleno, wpadaj częściej:) Postraszyłam, że przez rabatkę żwirową będzie jeździł i już ścieżka po łuku mu pasuje;)<br /><br />Aagaa, dzięki:)<br /><br />Miro, nic nie rozumiem. Fajni a nie do zdobycia???lambihttps://www.blogger.com/profile/00173592036223593298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-44146633634720045722011-03-02T00:31:35.797+01:002011-03-02T00:31:35.797+01:00Co to za wpis?Blogi pomyliłam :x? Na "veta&qu...Co to za wpis?Blogi pomyliłam :x? Na "veta" od panów - P.,A.,J., czy jak kto tam ma - to się przytakuje,a robi się swoje.....Lambi,bo za chwilę nie będzie co "macać",pamiętasz ? No...To avanti :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-51550691850854250002011-03-02T00:24:53.082+01:002011-03-02T00:24:53.082+01:00Fantazjo, mnie nadal "nosi" ale kilka kl...Fantazjo, mnie nadal "nosi" ale kilka klapsów od życia nauczyło mnie względnej pokory:) Teraz czekanie to nie jest problem, ale został jeden: jak ktoś mi mówi, że coś jest "niemożliwe_do_zrobienia" to znaczy, że rozmowa nie ma sensu. Wszystko jest do zrobienia, od najmniejszych po największe na świecie rzeczy. To tylko kwestia mobilizacji.<br />A z wiosną to prawda:) Wybitnie wiosenna ze mnie osoba i mogłoby już coś wybić z tej, jak mówi mój czterolatek "zaparzonej" trawy:)lambihttps://www.blogger.com/profile/00173592036223593298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-50217415924156926292011-03-02T00:13:45.763+01:002011-03-02T00:13:45.763+01:00"noszenia""noszenia"lambihttps://www.blogger.com/profile/00173592036223593298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-78796072353243459342011-03-02T00:12:03.426+01:002011-03-02T00:12:03.426+01:00W. - święte słowa. Naprawdę staram się robić wszys...W. - święte słowa. Naprawdę staram się robić wszystko sama, wtedy przynajmniej mam jasny obraz sytuacji. Muruję, tynkuję, kładę kafelki, gipsuję, kładę deski podłogowe (dłuższe na pióro-wpust niestety wymagają pomocnika), oprawiam drzwi i okna (robotnicy obią to tylko na ostro), montuję bądź muruję parapety, montuję listwy przypodłogowe, kładę tynki strukturalne, robię wylewki, opaski wokół drzwi i okien, maluję, akryluję, uszczelniam, dodatkowo wszystko robię na ogrodzie oprócz noszego 40 kg kamieni a mimo wszystko czasami potrzebna jest "fachowa" pomoc. Widać już mój mózg ma dość wiedzy:))lambihttps://www.blogger.com/profile/00173592036223593298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-62487841051603259132011-03-02T00:00:56.223+01:002011-03-02T00:00:56.223+01:00Ewo, dawaj mi tu tych mistrzów! Jak daleko, to hel...Ewo, dawaj mi tu tych mistrzów! Jak daleko, to helikopter podeślę:))<br /><br />Sylwio, racja. A jakby mu nie przeszło to nie slalom gigant a labirynt mu zrobię hehe:))lambihttps://www.blogger.com/profile/00173592036223593298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-19239732990103179732011-03-01T23:54:26.632+01:002011-03-01T23:54:26.632+01:00Siedziba Nawojów, eee...no to dawno musiało być al...Siedziba Nawojów, eee...no to dawno musiało być albo białe winko było;) Teraz te woreczki na mleko to prawie przezroczyste:)) A przy okazji się wydało skąd u Was remontowe doświadczenie;) Mam na myśli, że to drugi dom. Ba! Rezydencja:)<br />Dla chcącego nic trudnego - wcale nie musi się kończyć;) Pozdrawiam i dzięki!!lambihttps://www.blogger.com/profile/00173592036223593298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-10415379076655568072011-03-01T21:27:55.212+01:002011-03-01T21:27:55.212+01:00Po coca coli powiadasz! Jak remontowaliśmy nasz do...Po coca coli powiadasz! Jak remontowaliśmy nasz dom pod Wrocławiem gdzie mieszkamy (tak, tak tez stary ale nie aż tak) mistrzostwo to było jak jeden z "łopaciarzy" popijał sobie mleko z folii. Majestatycznie łyk po łyku. Oficjalnie. Do tego trzymał sobie woreczek w cieniu jabłonki. Aż nam upadł na trawę! Co to za mleko? Od wściekłej krowy było? Później dowiedzieliśmy się, że przelewał sobie tanie wino żeby nie wzbudzać podejrzeń. Do czasu nie wzbudzał. Teraz się z tego śmiejemy, ale pamiętam, że oddałem do skupu chyba z 3 kilogramy puszek po piwie. Każdy remont ma to do siebie, że kiedyś się kończy!! Pozdrawiamysiedziba nawojówhttps://www.blogger.com/profile/13057239787335183236noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-91218796252684092252011-03-01T17:16:04.182+01:002011-03-01T17:16:04.182+01:00droga lambi,
podczytuje sobie Twój blog od jakiego...droga lambi,<br />podczytuje sobie Twój blog od jakiegos czasu bo jest wspaniały, to co tworzysz jest cudowne i stanowi dla mnie wielką inspirację- jesteś moim guru urządzania, ale... no właśnie- mam wrazenie, ze wcale Cię to, co robisz nie cieszy, Twoje wpisy sa smutne a zycie wydaje sie pełne przeciwności? czy Ty jesteś w tym domu szczęsliwa? czy to tylko ostatnio taki okres? prosze o trochę wiecej uśmiechu!!! jesteś WSPANIAŁA!!!ystinhttps://www.blogger.com/profile/01828774309271367880noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-45135425833918385252011-03-01T16:53:28.733+01:002011-03-01T16:53:28.733+01:00Oj! jak to czytam to muszę przyznać że ja do ekipy...Oj! jak to czytam to muszę przyznać że ja do ekipy maiłam szczęście. Mój Pan Farnek i jego ekipa to ginący gatunek uczciwych, pracowitych ludzi. Wszystko było na czas i bardzo solidnie. Pracowali 6 dni w tygodniu po 12 godz na dobę. Mimo to plac budowy uprzątany był 2 sezony ale tylko dlatego, że z oszczędności robiliśmy to sami a z braku czasu dopiero na koniec budowy. Ogród nadaj jest w trakcie...<br /><br />życzę ci dużo sił i energii, bo pomysłów Ci nie brakuje<br />pozdrowienia<br />EwaEwa z Przytulnego domuhttps://www.blogger.com/profile/11893033474780209990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-90610091447937745872011-03-01T14:15:49.679+01:002011-03-01T14:15:49.679+01:00Margot, to "obudzić lawinę" bardzo mi si...Margot, to "obudzić lawinę" bardzo mi się podoba:) I dużo w tym prawdy, bo jak się już zacznie, to jakoś leci;))<br />Pozdrawiam serdecznie:)lambihttps://www.blogger.com/profile/00173592036223593298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-60151135283363876552011-03-01T14:13:39.498+01:002011-03-01T14:13:39.498+01:00Siedziba Nawojów, dokładnie! U nas ułańska fantazj...Siedziba Nawojów, dokładnie! U nas ułańska fantazja niektórych polegała na przelewaniu wina do butelek plastikowych po coca-coli, tak żebyśmy sobie myśleli, że właśnie takową spożywają:)) A w stajni pod słomą chowali to, co po fajrancie zabierali bezczelnie ze sobą!<br />Z tynkowaniem to już ich stały motyw, ja osobiście zaklejałam okna folią, a jak z jednego okna folia spadła, to też zatynkowali:) I zagadka: co zrobić z nadwyżką zaprawy z taczki? Wywalić na żwirowy podjazd...i tak dwa tygodnie wywalania i mam podjazd betonowo - żwirowy:))<br />Pozdrawiam Was:)lambihttps://www.blogger.com/profile/00173592036223593298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-34657813536083136842011-03-01T14:04:21.258+01:002011-03-01T14:04:21.258+01:00No... czasem lepszy maz sprowadzajacy na ziemie ma...No... czasem lepszy maz sprowadzajacy na ziemie marudzeniem, niz bladzacy w oblokach i nie widzacy (lub udajacy, ze nie widzi) waznych aspektow sprawy. I nie mowie tu o blahostkach typu zakrecona sciezka... A, tak sie niekonkretnie pozalilam, a co :) W kazdym razie nie siadaj jeszcze na tym bujanym fotelu, kochana. Masa roboty przed Toba ;) A maz pomarudzi i przestanie.... Pozdrawiam slonecznie. SylwiaDarhenahttps://www.blogger.com/profile/00853170292406861809noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-55866546789821974152011-03-01T13:52:40.779+01:002011-03-01T13:52:40.779+01:00Lambi....gdy tak czytam...natretnie wraca mi wspom...Lambi....gdy tak czytam...natretnie wraca mi wspomnienie roku 2003, gdy przebudowywalismy baaaaaaardzo stary dom (ja i moj owczesny narzeczony, co to - wiesz, taki do konca zycia mial byc) i....to co pisalas o "FAHOWCAH" - tak ich wowczas nazywalam calkowicie pokrywa sie z moimi doswiadczeniami.....zdewastowany ogrod, zniszczone azalie i rododendrony....sufit, ktory doslownie z hukiem zwalil sie na moja jedwabna narzute w sypialni......byc moze gleboka awersja do fachmanow wszelkiej masci pojawila sie wlasnie wtedy....<br />Nie mniej jednak nie przejmuj sie... najmniejszy kroczek naprzod wbrew obowiazujacym przekonaniom - moze okazac sie krokiem milowym.... obudzic lawine:-) te pozytywna, rzecz jasna - czego z calego serca Ci zycze, Lambi:-))))<br />Pozdrawiam cieplutkoMargotthttps://www.blogger.com/profile/10518567058075341736noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-28494288644372145602011-03-01T12:38:45.091+01:002011-03-01T12:38:45.091+01:00Prawda! "Fachofcy" maja w sobie jakieś t...Prawda! "Fachofcy" maja w sobie jakieś takie azjatyckie podejście do porządku. Po każdym etapie prac następuje seria odkryć archeologicznych w postaci puszek po piwie w przewodzie kominowym, butelek po wódce pod pryzmą piachu czy stertą gałęzi. O niedopałkach rzucanych jak popadnie nie wspomnę. Co ciekawe zauważyliśmy, że rzemieślnicy starej daty nie maja w zwyczaju choćby zgarnąć śmieci budowlane w jedno miejsce ale dbaja o własne narzędzia. Młodzi robiąc jedno niszczą drugie w tym własne rzeczy. Tynkując ścianę zafajdolą podłogę bo po co podłożyć np karton itd. Nauczyliśmy się, że pod naszą nieobecność obejście bardzo szybko przybliża się do stanu w jakim zastaliśmy dom przy kupnie. To niewiarygodne tempo! Jakiekolwiek tłumaczenia nie docierają do nich. Ostatnio jak zatynkowano nam okna przy okazji tynkowania ściany żona usłyszała cytuję:"Pani se weźmie śpachelką zetrze nic nie będzie widać bo przecież tynkujemy" Na uwagę że i owszem ale ścianę a nie okno mina jegomościa była taka, że cieszyliśmy się, że nie posiadamy zdolności czytania ludzkich myśli! Życzymy wytrwałości po stokroć!!! Pozdrawiamy z nad Kwisy.siedziba nawojówhttps://www.blogger.com/profile/13057239787335183236noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-22708458168828309752011-03-01T12:30:23.344+01:002011-03-01T12:30:23.344+01:00Zatrudnić fachowca to problem, najlepiej brać kogo...Zatrudnić fachowca to problem, najlepiej brać kogoś z polecenia. Ja do tej pory miałam w miarę szczęście do nich ale słyszałam nie jedno, wiem że umowy powinno się podpisywać przed robotą. Bo umowa powinna być, z wyceną i wyszczególnioną listą rzeczy do zrobienia. <br />Najgorsze jest jednak to że zatrudniamy ludzi do podłogi, okna, ścian i innych rzeczy bo chcemy mieć z głowy i porządnie, a prawda jest taka że trzeba nad nimi stać i pilnować na każdym kroku. Najlepiej jest w takim wypadku zrobić samemu!! Nauczyć się podszkolić i zrobić to do czego był potrzebny fachowiec.<br />Faceci niestety są tacy że podcinają skrzydła, a marzenia trzeba mieć.<br />Życzę Tobie spełniania tych marzeń.<br />W.W.https://www.blogger.com/profile/15104056358338645578noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-13090737289578042612011-03-01T11:26:40.726+01:002011-03-01T11:26:40.726+01:00Ja niestety należę do ludzi, którzy chcieliby wszy...Ja niestety należę do ludzi, którzy chcieliby wszystko już i teraz. Przeciągające się remonty, czy rzeczy do zrobienia męczą mnie psychicznie bardziej niż fizycznie. Ma to w prawdzie swoje dobre strony ale też te złe. Czasem żałuje, że się nad czymś nie zastanowiłam, nie zrobiłam inaczej, nie poczekałam... uczę się tego dopiero. To chyba brak cierpliwości. Ale myślę, że u Ciebie (z tego co czytam to masz w sobie mnóstwo energii i zapału) jest to zniechęcenie z braku słońca:0 Przyjdzie kolorowa wiosna, zastrzyk energii i znowu będziesz mieć zapał do działania:) W każdym razie ja Ci tego życzę:)!Fantazjahttps://www.blogger.com/profile/00956277995993478969noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7575412543469067103.post-24704030517144987692011-03-01T10:39:56.483+01:002011-03-01T10:39:56.483+01:00Lambi, ja mam ten ogromny problem ,że u mnie wszys...Lambi, ja mam ten ogromny problem ,że u mnie wszystko mogłoby być na ,,już,,. Od urodzenia w przysłowiowej ,,gorącej wodzie,, jestem kompana. <br />Dzisiaj biegnę z obiecanym wiankiem na pocztę, bo obawiam się ,że jeszcze dzień i będę musiała pisanki domontowywać.Kamilahttps://www.blogger.com/profile/08421840894757552415noreply@blogger.com