Wkleiłam zdjęcie, przypadkowo wylosowane z miliona, wzięłam już ze trzy głębokie oddechy i zastanawiam się nadal, czy ktoś jeszcze ma ochotę na to co dzieje się w Strasznym Dworze? Pierwszy rok po stracie mamy chyba szyłam, byłam zawalona zamówieniami. Potem, zupełnie nagle przypomniałam sobie, że moja kuchnia zupełnie mi nie dpowiada. Tak to się zaczęło :) Taki nowy początek starego...
Pewnie! Nawet nie pytaj. Ja czekam :) Pozdrawiam, M.
OdpowiedzUsuńno to prosimy o pozostałe 999 999 zdjęć ;-).
OdpowiedzUsuńserdeczne
Nawijaj, czekam :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Twój biznes się kręci!
Uściski!
Ja mam ochotę, wielką! Dorotko nie raz o Tobie myślałam. Przykro mi z powodu straty mamy...
OdpowiedzUsuńDobrze, że masz chęci na powrót, kto wie, może i ja wrócę? :)
Ściskam- Pulina
O, jaka mila niespodzianka.Serdecznosci Basia
OdpowiedzUsuńMają ochotę na pewno, i czekały, i pamiętały. Te ktosie;)
OdpowiedzUsuńFajnie że się odzywasz :)
OdpowiedzUsuńWracaj jak najszybciej
OdpowiedzUsuńi pokazuj co w pięknym dworze słychać :):)
Oczywiście, że chcę wiedzieć co się dzieje w tym pięknym domu. Często, uparcie i z przyzwyczajenia tu zaglądam. Dziś się zdziwiłam.., nowy wpis.. bardzo się cieszę i proszę o powrót :) Ewka
OdpowiedzUsuńZawsze z wielką przyjemnością zaglądałam do Ciebie i dlatego wracaj, ja też wróciłam, może to już nie ta ja, nie ten sam blog i nie te same czasy ale warto choćby dla siebie.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu straty Mamy ...
Dorka
Noooo...nareszcie, ale teraz nie będzie trzeba czekać tak długo na kolejny wpis? Jak przedmówczynie zaglądam tu co jakiś czas....Kaśka
OdpowiedzUsuńCzasem tak trzeba - zacząć od nowa... Życzę Ci kochana samych pogodnych dni i wielu wspaniałych chwil w nowej (jakże wspaniałej!!) kuchni.. :)
OdpowiedzUsuńJa też czekam:)
OdpowiedzUsuńNiech magiczna noc wigilijnego wieczoru przyniesie Ci spokój i radość. Niech każda chwila świąt Bożego Narodzenia żyje własnym pięknem, a Nowy Rok obdaruje Ciebie pomyślnością i szczęściem. Najpiękniejszych świąt Bożego Narodzenia, niech spełniają się wszystkie Twe marzenia.
pozdrawiam serdecznie
No, uradowana niebywale jestem :) Tyle Was tutaj ciągle :) Znowu mnie przydusili zamówieniami, ale naprawdę postaram się zrobić chociaż skromnego posta. Buziaki :))
OdpowiedzUsuń