środa, 30 listopada 2016

Nowy początek




Wkleiłam zdjęcie, przypadkowo wylosowane z miliona, wzięłam już ze trzy głębokie oddechy i zastanawiam się nadal, czy ktoś jeszcze ma ochotę na to co dzieje się w Strasznym Dworze? Pierwszy rok po stracie mamy chyba szyłam, byłam zawalona zamówieniami. Potem, zupełnie nagle przypomniałam sobie, że moja kuchnia zupełnie mi nie dpowiada. Tak to się zaczęło :) Taki nowy początek starego...

sobota, 6 grudnia 2014

wyniki…


Dziękuję za wspólną zabawę :)) Mikołajkowy prezent trafia do Doroty Demczuk, która obstawiła 12,50 metra a falbana miała dokładnie 12,45 metra. Miała, bo już została spożytkowana…i do Was pytanie z jakim efektem?
Gratuluję zwyciężczyni!
Pozdrawiam serdecznie,
Lambi

blog 6 grudnia 2014



blog 6 grudnia 2014 - 1



blog 6 grudnia 2014 - 2



Niestety blogger od dłuższego czasu płata mi nieprzyjemne figle...teraz znowu przy publikacji nowego posta wciągnął poprzedni! Jedyne co umiem zrobić to wkleić komentarze osób, które brały udział w zabawie :(

Olala... jaka tu perełka do zdobycia! Uruchomiłam wyobraźnię i już ją widzę na swoim łóżku :) ...no więc muszę ocenić te falbanki. Hmmmm... według moich obliczeń ;) ...poszło na nie jakieś 35 m ( a teraz pozostało mi paznokcie obgryzać ;) ) Pozdrowienia ślę cieplutkie z kaszubskiej wsi :) – dotyczy posta: mikołajkowy konkurs
w dniu 14-12-04
Sliczna poducha. Obstawiam 20m. Pozdrawiam cieplo. – dotyczy posta: mikołajkowy konkurs

Ja obstawiam 30 metrów :) Poducha piękna, chętnie zawalczę. Pozdrawiam – dotyczy posta: mikołajkowy konkurs

Zaszeleję: 17metrów. A ślinka mi poleciała, piękna poducha! Zaraz podlinkuję. Ściskam! – dotyczy posta: mikołajkowy konkurs

ustawiam się po cukierasa:-) piękna poduszka. falbanv jest spokojnie 25 - 30 metrów – dotyczy posta: mikołajkowy konkurs

O matko! Cóż to może być? ;-) Zakładam, że to nie większe niż jasiek i obstawiam 19m ;-) – dotyczy posta: mikołajkowy konkurs




środa, 8 października 2014

zaraz, nie wszytko naraz!


wałek brunschwig z filiżanką

Chciałoby się móc tak dosadnie krzyknąć i powolutku robić swoje…Niestety obecnie robię wszystko naraz, projektuję, szyję, robię zdjęcia gdzie stylizacje to nie jest moja mocna strona, nigdy nie lubiłam stylizowanych zdjęć i nie praktykowałam ganiania z filiżanką aż do momentu, że “tak jest idealnie” :)) Dość męczące, pracochłonne, czasochłonne- zaczynam doceniać zawód stylisty, naprawdę.
I chociaż naprawdę robię wszystko naraz i remont się posuwa, to dzisiaj nie jestem jeszcze gotowa na pokazanie ani kuchni ani sieni. Prawie, prawie gotowe, ale do nowej konsolki, którą zrobił mąż wg mojego projektu brakuje aranżacji, póki co oswajam się z jej “niby-nowoczesnością”; na kominku łysawo jakoś i otwór w kuchni bez opasek drewnianych wygląda jak wielka jama…Plan jak to wykończyć mniej więcej mam, ale potrzebuję trochę czasu, który obecnie pochłaniają dwa butiki.
Mam nadzieję, że nie obrazicie się, że dzisiaj pokażę co nowego w szyciu?
Pisać za dużo nie ma co, pudrowy róż to ramia, a niebieskie kwieciste to tkanina Brunschwig połączona z lnem kolorze Navy :))

ramia - próbka



ramia poduszka z haftem i wałek1



ramia poduszka z haftem i wałek2



ramia zdjęcie kwadratowe




wałek ramia na etsy



wałek ramia na etsy1




wałek brunschwig1



wałek brunschwig2



wałek brunschwig3



wałek brunschwig


Pozdrawiam serdecznie,
Lambi

czwartek, 25 września 2014

jesienne nowości




nowości jesień


Jesienne za oknem i jesiennie także w butiku. Nadal kwiatowo, lecz bardziej nostalgicznie. Zdjęcia już bardziej w wieczornym nastroju przy kominku…

na blog nowości jesień

Zapraszam Was do odwiedzin w e-butiku i obejrzenie jesiennych nowości. Wśród nich kpl 2 sztuk tych uroczych, haftowanych poduszek z tkaniny firmy Clarke & Clarke oraz poszewki pościelowe z zagadkowej tkaniny o nazwie RAMIA. Można obejrzeć zdjęcia aranżacji z udziałem poduszek z ramii i przeczytać coś więcej o tej tkaninie.
Ciekawa jestem Waszej opinii :)
Pozdrawiam serdecznie,

Lambi

wtorek, 9 września 2014

antyalergiczna poduszka do spania

 

 

 

poduszka blog

 

Śledzący nasz profil na FB mieli okazję zobaczyć co kryje się wewnątrz niektórych poduszek określonych mianem “antyalergiczna poduszka wypełniona wysokiej jakości silikonową kulką HCS” – wewnątrz były śmieci zamiecione z podłogi w firmie, w której królują takie surowce jak gąbka, ocieplina, watolina, sznurki, skrawki tkanin. Mnie dodatkowo zaszczycono wełną mineralną i korkiem :))

poduszka

 

 

poduszka2

 

Zacznijmy od początku ale skrótem. Szukając dobrego wypełnienia do naszych poszewek testowałam rynek, a niestety na piękne oczy się nie da. Każdy obiecuje góry a przysyła kulkę obszytą w kwadrat. Niestety taka kulka nie posiada rogów co deformuje ostateczny kształt poduszki. W guglu i na alegro zamówiłam sobie co bardziej na oko wartościowe i trafił mi się Pan Zet z poduszkami napchanymi śmieciami. Sprawa w sumie prosta, napisałam reklamację, wysłałam zdjęcia, zero odzewu to poleciałam negatywem. Od miesiąca mam koszmar. Telefon za telefonem o wycofanie komentarza i to nie do mnie lecz do męża, któremu tak truli, że odbił piłeczkę i podał mój numer telefonu.

Dzisiaj poniedziałek, dzień załatwiania spraw pilnych, więc zadzwonił Pan Zet, żebym wycofała komentarz. Powiedział, że sprzedaje tego tysiące miesięcznie, producent jest naprawdę dobry, a że mi się zdarzyło, że jakiś baran napchał tam badziewia to on w zamian za wycofanie negatywa da mi w prezencie pościel.

Hmm…jak nic daje do myślenia. Pominę już Pana Zet z przekupnymi praktykami do pchania wózka dalej…ale właśnie, co dalej? Porównując poduszkę do  1 bułki za 0,60 zł dziennie stać Cię na wydatek ponad 1.000 zł na poduszkę co jest oczywistym kuriozum, ale musiałam przybrać jakieś kryteria. Sprawa jest prosta. Poduszka nie bułka, nie kupujesz jej codziennie ale używasz tak samo codziennie. Policz, przelicz i sprawdź czy chcesz spać na tym co ktoś powinien wywieźć na śmietnik.

Lambi

środa, 3 września 2014

fotel klubowy




ramka fotel klubowy

Marzyłam, by mieć dwa a pomiędzy nimi stolik na niklowanych, krzyżakowych nogach. Póki co upolowałam na szrocie pojedynczy egzemplarz, który w opłakanym stanie cicho stał sobie w kąciku. Od razu wiedziałam jaki nadać mu wygląd, co przy samym wykonaniu okazało się dość karkołomnym wyczynem, ale całość prezentuje się zadowalająco :)

na blog1

Jak widać na zdjęciu poduszka siedziskowa to monolityczna bryła a w moim zamyśle było uszycie takiego pokrowca, by wizualnie “odchudzić” to miejsce – coś na kształt tego fotelika:

fotel klubowy
( okadirect.com )


na blog2

Nie byłabym sobą, gdybym nie wcisnęła falbanki nawet do pokrowca na fotel ;)
Szycie dosłownie na modelu…przymiarka za przymiarką, szpilowanie, zaznaczanie flamastrem a co udało się ukroić w odmierzonym kawałku od razu na wykończenie na overlock. Oczywiście wszystkie operacje doprowadziły len do krańcowego wymemłania za czym do końca nie przepadam :))

na blog3


na blog4


na blog5



na blog6



na blog7



na blog8


na blog9



na blog10


Fotele klubowe to wdzięczne i solidne meble posiadające wadę w postaci niezbyt modnej sukienki :)) Mam nadzieję, że udało mi się pokazać, że to wada, którą można z powodzeniem wyeliminować.
W sesji udział wzięła także poduszka “Marton” z kolekcji Clarke & Clarke dostępna w www.emeison.com

Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, niedługo pokażę przemianę kolorystyczną kuchni.
Lambi.

czwartek, 31 lipca 2014

e-butik



kolekcja sklep1


Wybiła i moja godzina by szerzej zaprezentować moje wizje, tego co dotyczy łóżka i jego otoczenia najbardziej, choć nie tylko. Nie będę się tutaj rozpisywać, wszystko w odpowiednich kategoriach opisane jest w moim e-butiku do którego chciałam Was zaprosić.
To było ciężkie pół roku pracy, począwszy od znalezienia odpowiednich tkanin a skończywszy na opisach w których możliwie w pigułce starałam się wyjaśnić o co w tym spaniu naprawdę chodzi… Wiecie, że prawie, prawie połowa ludzi, którzy podróżują wysypiają się lepiej w hotelowych łóżkach niż własnych? Hmm…Oczywiście bez podtekstów :))) Ale nie dziwi mnie to absolutnie, chociaż wszystko musi być w tym przypadku uniwersalne, jednakowe i podyktowane ekonomią relatywne cenowo to nikt nie odważyłby się zmierzyć z materacem czy poduszką z trwałością jednomiesięczną :))
Moda modą, ale komfort może iść w parze. Do oferty pościelowej włączyłam tylko najlepszej jakości, miękkie lny, ramię, oraz kolekcje Clarke & Clarke mieszankę lnu z wiskozą. Do kompletu proponuję wkłady polskiej firmy ale puchowe…z wypełnieniem z gęsiego puchu, z poszyciem z bawełny. Nigdzie plastiku, poliestru od którego aż elektryzują się włosy :))
W tym roku ja postawiłam na krem, szarość i słynny kolor ebony i taupe. Ale można zamówić każdy kolor, każdy rozmiar, każdy rodzaj wkładu i każde wykończenie. Tak mamy :))
Komfort przede wszystkim!
Zapraszam Was do butiku i napiszcie swoje uwagi, nie zostawiajcie mnie z kolejnymi 100 000 odsłonami bez komentarza :)


whitetewell 80 -1

Zapraszam:
www.emeison.com
Pozdrawiam
Lambi