Pokazywanie postów oznaczonych etykietą glicynia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą glicynia. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 24 kwietnia 2014

glicynia



glicynia1


W szoku jestem ponieważ :
Kwitnącą glicynię widziałam jedynie na obrazkach,
Świadoma byłam, że glicynie kwitną dopiero jako siedmiolatki, kupiłam więc trzyletnią ale, żeby zakwitła w sierpniu nowe przyrosty muszą być obcinane a ja niestety obcinać jej nie umiałam. Stałam z sekatorem i po chwili medytacji machałam ręką :)) Coś jej widać dobrze jednak ucięłam ;)
Mama ma glicynię od dawna, tnie żeby jej domku nie zarosła i…ani kwiatka w życiu nie widziała oprócz tych u mnie kilka dni temu :)) Ja raczej przyzwyczajałam się do tej myśli, że moja glicynia z tych raczej liściastych…


glicynia


A tu idę sobie po ogrodzie – jak zwykle sekator zgubiłam – błądzę wzrokiem głównie po trawniku i jakoś mi się pozezowało w górę…aż mnie zamurowało jak na wysokości 3 metrów dojrzałam zwisające kiście :))
Na razie 1/3 pąków rozwiniętych, reszta w zarodku, główne badylki z pąkami i kwiatami na wysokości 3 metrów :)
Wszystko co pożera nektar skupiło się w ogrodzie na tych kwiatach, a zapach jest bajeczny! Chyba kwiatki miały być fioletowe a nie pstrokate, ale kto pamięta jaki kolor glicyniowych kwiatków kupił kilka lat wstecz :)



IMG_8666


Taki news, że musiałam się podzielić :)
Zakwitła :)