niedziela, 20 marca 2011

Wiosenna lawenda...




A właściwie zeszłoroczna lawenda. Okazuje się bardzo przydatna jeśli ma się pragnienie stworzenia czegoś jak najbardziej od siebie... Postanowiłam sprawdzić jak zdjęcia zrobione przeze mnie będą prezentować się na wydrukach i okazało się, że lawenda jest bardzo fotogeniczna:)
A podusia tym samym taka bardziej autorska:)
Dzisiaj dla odmiany fiolet lawendy zatrzymany nie tylko w kadrze obiektywu...





























Pozdrawiam:)
Lambi

60 komentarzy:

  1. yyy eeeeeeeeeeee ten co to ja aaaaaaaaaaaaaa chciałam....Lambi..zakochałam sie w tej podusi...juz wiem o czy będę dziś śnić...alez masz zdolne łapki..

    OdpowiedzUsuń
  2. Qrko, może i Twoja być. Szyłam z myślą o tym cukiereczku z bocznego paska:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba się pośpieszyłam z tym komentarzem, bo teraz znowu wszyscy się zatną :))
    Kochani! Ja na blogu żadnej agitacji nie przeprowadzam i zamiaru póki co nie mam.
    Jeśli można wiedzieć co myślicie o poduszce będę szczęśliwa, prawie wszystkie tu szyją i mają rewelacyjnie zdolne łapki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lambi zdolniacho, to wspaniala podusia, mnie sie marzy taka z rozami...
    sciskam cieplo
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. Lambi poduszka jest świetna,miałaś super pomysł z wykorzystaniem własnego zdjęcia lawendy :)

    Buziaki.

    p.s.co się tyczy panna cotty,to szklane pojemniczki są wliczone w cenę :D Zbieram na letnie mini deserki.

    OdpowiedzUsuń
  6. No to ja we trzy mówicie, że fajna, to kamień z serca, bo myślałam, że tylko mi sie podoba;)
    Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pauliś, szklaneczki są świetne! Wiesz jak fajnie by wyglądały jakby w środek wkleić papier koronkowy? Jak je zobaczyłam to tak sobie pomyślałam...:)
    Buziaki dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękna ta podusia :) Za kochałam się od pierwszego wejrzenia!! No i w Twoim blogu tym samym :) będę odwiedzać regularnie jeśli pozwolisz :)
    Pozdrawiam gorąco Agata

    OdpowiedzUsuń
  9. CUDOWNA, jakość wydruku - kolor i samo zdjęcie - powalające!!!! tylko pozazdrościć zdolnych łapek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bestyjeczko, jak mawia mój czteroletni - nie usukujes?;)

    Agato, zezwalam;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zupełnie szczerze... To jest najbardziej oryginalna poduszka w swoim stylu, jaką widziałam. :)) Wymarzyła mi się taka, ale z makami... mmm...

    OdpowiedzUsuń
  12. Natalinko, nie dziwię się, maki to wdzięczny temat, a Ty mi do maków bardzo pasujesz...bywam tam u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna,wygląda jak malowana,świetny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki Aga, ino zdjęcia małe, ale cóż...nie wszystko umiem:)

    OdpowiedzUsuń
  15. to ja jestem chętna...daj mi wiecej informacji na maila

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna i w końcu coś innego niż korony i aniołki i pocztówki i nie sepia ale za To Cię lubię. Za niewyparzona buzię i niebanalny dom- ruderę. Niby biały ale niezamalowany na biało. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. A bardzo proszę Qrko:
    http://allegro.pl/poduszka-lawenda-cudo-pomoz-laurce-charytatywna-i1519969186.html

    przynajmniej są duże zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Balbino! Jak możesz! Hehe;)
    :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wydruk wyszedł świetny jakościowo,bo i fotka mistrzowska.Ślicznie wygląda i cenię autorskie projekty.

    OdpowiedzUsuń
  20. Gosiu, pierwszy wydruk mi nie wyszedł, dałam mu drukuj zdjęcie a nie skanuj i jeszcze raz scropowałam. A że rozmiar zdjęcia w oryginale mam duży to było z czego wycinać:)
    Dziękuję Ci mistrzu pędzla za komplement!

    OdpowiedzUsuń
  21. Kocham lawęde a te poduszki sa sliczne.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bastamb, dzięki:)
    Zmierzch Luny również dziękuję:)
    Tylko te poduszki to mi się na zdjęciach rozmnożyły, bo jest tylko jedna:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dorotko - piękna ta twoja poducha i na bardzo szczytny cel . Tak trzymaj :)
    i króliś ode mnei się zakradł do fotki ;)

    ps. pochłonełam bloga o małej Laurze w ciągu jednego wieczoru, nie raz skapneła mi łezka.
    Głośno sie zrobiło o tej malej istotce. W piątek w mialam urlop i w Dzien dobry TVN była Mama Laury.
    Nie zabierałam wtedy głosu w tej dyskusji bo nie miałam zdania.
    Dziś mam !!!
    Dziękuję za to, że otworzyłaś oczy niektórym na wiele spraw i za to, że dzięki Tobie my blogerki poznałyśmy Laurę

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. po prostu brak mi słów...a ja nie umiem szyć :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudna poduszka. I inna od tego, co teraz "króluje" na blogach. Masz kobieto fantazję, o talencie nie wspomnę. I cel zbożny. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  26. fantastyczne zdjęcie:)super prezetuje się na tkaninie.Podusia wyszła rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo oryginalna poduszka. I ta koronka na niej boska. Gdzie kupujesz takie cuda? Ja zawsze kupuje te same wzory a do dyspozycji mam dwa albo trzy.

    OdpowiedzUsuń
  28. podusia zachwycająca :))) a ja nigdy nie osukuję :))))) pozdrawiam ciepło w ten wiosenny dzień ..

    OdpowiedzUsuń
  29. "Czapkię" z głów :-) ! Fenomenalny pomysł !
    A tak przy okazji, przypomniałaś mi tym zdjęciem, że marzec to pora, aby przyciąć lawendę :-)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękna i świetny pomysł. Też kiedyś myślałam o wydruku zdjęcia, ale jakoś na tym się skończyło.

    Nosz chyba nie wytrzymam i spróbuję jakąś bździnkę fotkę wydrukować.

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Naprawde bardzo fotogeniczna podusia :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. A ja tam swoje resztki lawendy, zamierzam przeznaczyć na kolejną porcję nalewek , bo spiżarnia po zimie prawie pusta ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piekna, fajny pomysl ze swoim wlasnym zdjeciem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękna jest, szczególnie podoba mi się w zestawieniu z perłami:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Lambo, to ja tylko dla formalności powtórzę za dziewczynami - poducha jest super i fajne wykorzystanie swojego pięknego zdjęcia - koniecznie porób z innymi lwiatkami :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  36. I mi podoba się ta poduszka. Lawenda na zdjęciu jest jak żywa. Druk i wykonanie pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  37. Cudna podusia... a lawenda moja ulubiona!
    Pozdrawiam i zycze owocnych dalszych Tworzen!

    OdpowiedzUsuń
  38. urocza podusia :) Fajnie wyszło z tym zdjęciem lawendy, jak znalazł na zaklinanie wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Wy mnie tu zasypujecie komplementami, a mi net padł i dopiero udało mi się przejść na Orange. My chyba jacyś pechowi jesteśmy, bo nie wierzę, że każdy ma taki problem z neostradą...

    Agato, ciągle testuję nowe sklepy, tą szeroką kupiłam we Wrocławiu w Magnolii, bodaj 6 zł za mb.

    Mario Par, ja już swoją przycięłam i jeszcze zdążyłam uciagach mój zwariowany winogron:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Uciachać miało być:)

    Aba, dokładnie taki miałam zamiar:)
    Katesz, dziękuję:)
    Amelio, dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Kasiu, no spróbuję, może inne kwiatki też okażą się wdzięcznymi modelami?;)

    Acha...czy któraś z Was zna sposób na zabezpieczenie wydruku, co by nie był taki całkowicie rozpuszczalny? Coś słyszałam o jakimś werniksie zabezpieczającym, że niby do decoupage'u też się stosuje. Ma to jakąś nazwę?
    Pozdrawiam Was serdecznie i słonka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Śliczne podusie. A te koroneczki są przepiękne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  43. Hej ponownie.
    Lambi moje to nie sa wydruki z drukarki a transfer przy uzyciu papieru transferowego, nie trzeba tego niczym zabezpieczac.
    Pa

    OdpowiedzUsuń
  44. Katrin, dziękuję:)

    Oj Anetko, to jakaś wyższa szkoła jazdy:) Dziękuję za odpowiedź:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Kochana,Ty mi tu jak krowie na rowie o co chodzi z tym papierem koronkowym bo ja nie kumata blond łepetyna jestem.
    Dzisiaj kupiłam jogurt tej firmy w szklanej mini kace :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Paulinko, tak sobie pomyślałam, ze nie tylko one do wkładania jedzonka:) Można dorwać papier powycinany, albo dziurkaczami do scrapków podziurkować motylki, zwinąć tekturkę w tutkę, włożyć to tego pojemnika i osłonka na tealighta gotowa:)

    OdpowiedzUsuń
  47. I na dodatek masz dobre serce!!!! Poduszka jakich nie widuje na innych blogach tym bardziej wiec oryginalna!!!!!
    Pozdrawiam i o wiecej prosze :-)

    OdpowiedzUsuń
  48. Margott, bardzo dziękuję:) Nie umniejsza to faktu, że ja plackiem padam przy Twoim osobistym talencie, ech...
    A z sercem to wiadomo jak jest, twardy tyłek niestety na wyposażeniu;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Nic dodać, nic ująć.100% perfekcji.Atena dobrze radzi.Papier transferowy jest idealny.Można prać niemal w nieskończoność pralki.Poddawałam sama próbom:-)

    OdpowiedzUsuń
  50. Jak głąb to głąb. Ja nic o tym papierze nie wiem!!!

    OdpowiedzUsuń
  51. Podusia cudna! Powiało świeżością :) ...i chyba wiesz, że nie usukuję ;)
    Pozdrawiam wiosennie...mimo że wciąż zimno brrrr

    OdpowiedzUsuń
  52. Penelopo, ba!:) Posłałam Ci coś do skrzynki:)

    OdpowiedzUsuń
  53. taka inna i zaskakująca...masz wyobraźnię kolorową Lambi!!!Tak trzymaj!!!Mi sie podoba!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  54. "Lambi" alias "malpka...." alias może.... z Kalkuty ?;).To imponujące,niepospolite,rozgłoszę gdzie się da....Niech dowie się prawica,co czyni lewica,sorry jeśli vice versa :o !Szalom :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Aga, koloterapia wiosenna albo wspomnienie lata;)
    Dzięki:)

    Joasxa, ukłony, ukłony:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Lambinko zapraszam po wyróżnienie i do zabawy:)

    OdpowiedzUsuń
  57. Prześliczna poduszeczka!! Imponujaca. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń