środa, 20 marca 2013

Zbieram kolory…

 

 

IMG_6635

 

…a wszystko przez tą zimę, która nie chce sobie pójść! Zamiast cudować, wymyślać, już dawno gmerałabym sobie beztrosko w polu i zamiast kolorów zbierała szczypior:) A tak serio to moje cebule kwiatowe na gwałtu rety domagają się wsadzenia do ziemi tylko jak – zapytuję? Ziemia skuta lodem i przykryta śniegiem…Cebule chcą do ziemi, ja chcę do ogrodu a mąż chce się zwolnić z funkcji Boba Budowniczego i przestać przerabiać namioty na baldachimy – czym ostatnio się zajmował i czym zachwycona jestem niemiłosiernie, bo przyznam mało oryginalnie, że zawsze marzyło mi się wyro z baldachimem. Do budowy baldachimu potrzeba namiotu ogrodowego, który się połamał i sprytnego faceta – wtedy koszt wynosi 0 zł 0 gr, ja jeszcze dołożyłam firany z jadalni gratis. Nie używam ich od wiosny do jesieni woląc patrzeć jak mi słońce maszeruje przez dom od wschodu do zachodu a do zimy chyba coś na baldachim wymyślę…

…z kolorami…z fakturami…do nowej sypialni, która miała być zwykłym łącznikiem pomiędzy pokojami a nie sypialnią! Zwykłym przejściem z wielką garderoba i łazienką…ale tak na momencik przenieśliśmy tam łóżko chcąc tylko sprawdzić jak śpi się na piętrze…tak tylko na chwilkę, która trwa już 4 miesiąc:) I z minimalistycznych zachcianek “kawałek podłogi” włączyły mi się kolory, faktury i dekoracyjne fanaberie o których miało nie być mowy, bo przecież ściany miały być budowane na szafę, bo szlifowanie, malowanie, kupa kurzu, potem to trzeba wynosić a po co? Czy kroi się kolejne pomieszczenie w Strasznym Dworze “nie_do_dokończenia”? Jak ja już tam instaluję wazony z kwiatkami i przerabiam pościel Gabel to wątpię, żeby próg przekroczył ktoś obuty i zaopatrzony w wiertarkę w ręce…

 

kolor

 

 

kolor3

 

 

kolor4

 

Bazę kolorów mam zaplanowaną, chociaż ciężko będzie do niej dobrać głównie tkaniny, pod tym względem jestem wybredna i jeszcze jedno: wydaje mi się, że trzy kolory wokół których się obracam nie korespondują z bielą. Docelowo mam zamiar całkowicie wyeliminować ją z sypialni pomimo czasu jaki włożyłam w przerobienie pościeli “Gabel” – sam naddatek z poszewki na kołdrę starczył mi na 4 poszewki na poduszkę 60x40 cm:) Ok, jedna kombinowana ale dzięki niej nauczyłam się maszynowo obszywać dziurki i przyszywać guziki, do tej pory mnie to absolutnie nie kręciło;) Póki co biel pościeli i szyfonu na baldachimie zostaje, zobaczymy co będzie jak wjadą pozostałe meble i sztukateryjna boazeria na ścianę z wanną ( dalej część łazienkowa nie ruszona ) ale…kibel jest:))

 

kolor1

 

 

kolor2

 

Te jaja to nie z powodu obsesji albo, że mi kartek w domu zabrakło :) Podglądam Was i widzę Wasze piękne ozdoby Wielkanocne, u mnie pewnie skończy się na tych trzech:))

 

IMG_6603

 

IMG_6610

 

 

IMG_6611

 

 

IMG_6628

 

I bidulka namiocik zanim został baldachimem:

 

IMG_5983

 

Do zdjęć zapozowali także odkurzacz, walizki oraz deski podłogowe…ale jakbym miała to wszystko wynieść, pewnie odezwałabym się wiosną 2014;)

Pozdrawiam serdecznie,

Lambi

40 komentarzy:

  1. Droga Lambi,
    cudowna ta twoja sypialnia " na momencik"!
    A dodatki w stylu odkurzacz,deski i walizki sprawiaj,ze jest wyjatkowo interesujaca!:o)
    Szczegolnie podoba mi sie ta "poszarpana" sciana z fotografiami-PIEKNA!
    Pozdrawiam serdecznie i zycze bys jak najszybciej mogla zbierac szczypior!
    Frida

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna sypialnia. Taka mi się marzy... z baldachimem.
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna ta sypialnia. Idealna

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, już jest cudownie, a jak skończysz będzie fantastycznie. Pomysł z przerobieniem pawilonu ogrodowego na baldachim odlotowy.

    OdpowiedzUsuń
  5. nooo..na takim łożu to tylko leżeć...i pachnieć:))) a mnie jednak najbardziej ...z wiadomych-tęsknych powodów urzekło ostatnie zdjecie....buuuu ja chcę do ogrodu:))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozmarzyłam się, sypialnia taka do wylegiwania się... czytania i choć jak piszesz tylko na trochę to i tak było warto. Kolory baaardzo moje, przeglądam od miesięcy wzorniki, wypaprałam kawałek ściany w kuchni próbkami różnych odcieni zieleni i nie znalazłam właściwego. A tu proszę jest moja kolorystyka. Ta zieleń na drzwiach taka jakiej szukam. Rózne jej odcienie maja połączyć salon jadalnie i kuchnię. Czy te wszystkie kolorki to Benjamin Moore?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wszystkie BM, tylko na innych bazach. Do ścian na Ben, a do drewna na ceramicznej.

      Usuń
  7. łoże jak z bajki :) :) :)
    a szczypior ja już zrywam.. w kuchni na parapecie :)

    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej, ta zieleń na środkowym jajku jest piękna. Czy to ten sam kolor co na ścianie? No i baldachim - rewelacyjny recykling. Podziwiam Cię z całego serca za pomysłowość i energię, ja przez ostatnie pół roku w ogóle nie ruszyłam niczego w swoim domu, a jest sporo do wykończenia. Dzięki za inspirację i wirtualnego kopa. pozdrawiam Blanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blanko, to ten sam kolor. To ja dziękuję za miłe słowa:) Doszła paczka?
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Ooo Kochana! jak nie piszesz to nie piszesz, ale jak NAPISZESZ! to ja znów szczękę zbieram z podłogi :) WOW! sypialnia podoba mi się od A do Z - od kolorów, faktur, przez loże, a na baldachimie kończąc:) piękna robota!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Alkowa niczym u carskiej królowej!
    U mnie jakoś też niespecjalnie świątecznie, chwilowo kontrast między jakami a krajobrazem za oknem jest zbyt duży...ale podobno to ma się zmienić już w przyszłym tygodniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakiś realny przedmiot musi być na zdjęciu bo bez walizek myślałam, że to jakaś stylizacja, odrealniona jak w magazynie wnętrzarskim lub katalogu. Pięknie masz w swoim świecie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Lambi, ale masz przepiekna sypialnie!
    buziole

    OdpowiedzUsuń
  13. Dopiero dziś wpadłam na Twojego bloga i już wiem, że będę zaglądać częściej :)
    Pięknie tu!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.domoweklimaty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. co tam walizki, jakiś odkurzacz, jak ja patrzę i podziwiam klimat Twojej sypialni. Mistrzostwo świata! Obłęd totalny! Rozumiem, jak męczące może byc remontowanie, ale Twoje wnętrza zamieniasz w bajkę. Jest wspaniale!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Cokolwiek nie pokażesz, jest fenomenalne... a ogrom pracy jaki tam wykonujecie zbija z nóg... naprawdę potrafię sobie wyobrazić ile to wysilku kosztuje. i ile czasu... szacun!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie, nastrojowo. Super pomysł. Podziwiam zapał i kreatywność w tworzeniu wnętrz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Wcale nie zauważyłam tych rzeczy, o których piszesz na końcu:) Czemu chcesz zrezygnować z bieli - na tkaninach wygląda super. Może to za sprawą oświetlenia. Z przyjemnością podglądam przemiany Strasznego Dworu i ogromnie podoba mi się klimat, jaki w nim stwarzasz:) Kiedy wszystko będzie "dodokończone", to chyba nie będzie już tego elementu tajemniczości;) Ale Ty na pewno wymyślisz wtedy kolejną rewolucję:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nelu, bardzo dziękuję Ci za komentarz; dlatego lubię podzielić się moimi wątpliwościami, bo wiem, że może coś zasugerujecie i zacznę patrzeć na to z innej strony:) Wbiłam sobie do głowy len w kolorach: naturalny, szary i czarny i może przez to... ale faktycznie ta biel nie razi...zobaczymy jak wszystko skończę:)
      Ale nie będzie to za szybko, plan remontowy mam na najbliższą 10-cio latkę, jak skończę górę to zacznę przerabiać dół:))
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  18. Rewelacyjne łóżko, w ogóle cudna sypialnia, ale to już pisałam.... a teraz sobie powzdycham ach...

    OdpowiedzUsuń
  19. wspaniale u Ciebie ,podziwiam:)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Jest wspaniale! Zaparło mi dech w piersiach, marzę o takim łożu! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Sypialnia-marzenie!!! I wcale nie taka mała..Miejsca widzę masz sporo..fajne świeczniki....I klimacik.....
    Bardzo lubię Twoje opowiastki o remontach..cały czas sie cos u Ciebie dzieje....

    OdpowiedzUsuń
  22. Droga Lambi, według moich wyliczeń cegła powinna już być u Ciebie, nawet przy założeniu, że idzie piechotą. Chyba że zaginęła w akcji... daj znać, czy mam robić na poczcie karczemną awanturę - czekam jedynie na pretekst, bo nazbierało im się ...pozdrawiam ciepło
    a sypialnia bajeczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Polinne, obawiam się, że nie dam Ci pretekstu, mam awizo, jutro jadę na pocztę odebrać cegłę. Moja poczta pracuje 11.00-15.00 i nigdy mi się nie składa zdążyć:))
      Haha,piechotą;))
      odezwę się jak odbiorę, pozdrawiam również ciepło, bo zimno:))

      Usuń
  23. Świetne łoże z baldachimem ,jestem pod wrażeniem metamorfozy ogrodowego namiotu ,zresztą wiesz ,że uwielbiam takie zmiany zastosowań różnych przedmiotów. Pogratuluj mężowi za kawał świetnej roboty ode mnie .
    Dlaczego chcesz zrezygnować z bieli ,moim skromnym zdaniem łózka tak jak na zdjęciach pokazałaś , idealnie pasuje do kolorystyki , bardzo mi się podoba a co będzie jak skończysz całość ...pewnie będę piała z zachwytu !
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale klimacior ! Jest bosko Dorotko.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  25. Też nie zauważyłam walizek i desek, a odkurzacza szukam nadal;) Biel to niezły kolor uzupełniający - tak mi się wydaje (czy po całkowitej rezygnacji z bieli nie byłoby zbyt ciemno i ponuro?) Nigdy bym nie wpadła na pomysł zrobienia baldachimu z ogrodowego pawilonu - świetny efekt. Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  26. CUDOWNIE !!! Brawo za pomysł :)
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Sypialnia jet przepiękna! królewska! cudne kolory i ta klasyczna, ponadczasowa elegancja! Podziwiam za konsekwencję :) Drzwi - marzenie!!
    Serdeczności ślę!

    OdpowiedzUsuń
  28. Kocham takie Twoje prowizorki i nibychwilówki:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  29. fiu,fiu co za łoże,chyba bym z niego nie wychodziła :)
    Gdybyś nie wspomniała o deskach i odkurzaczu ,pewnie w ogóle nie zwróciłabym na to uwagi, gdzieś stać muszą przecież ,a że maja parcie na szkło to już ich wina :):)
    Straszny dwór okazał się pięknym dworkiem do którego zawsze z chęcią zaglądam by podziwiać ,wzdychać,zachwycać się :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  30. Baldachim z namiotu?? Genialne!
    Zapraszam na moje candy:)
    http://koziolekhobby.blogspot.com/2013/03/candy-nr-ii.html

    OdpowiedzUsuń
  31. Czy możesz zdradzić numer koloru środkowego jajka:), bardzo mi się podoba. Zresztą nie znam żadnej innej firmy która by miałą takie odcienie jak BM:), uwielbiam tą firmę, choć nie koniecznie za ceny:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Śliczne zdjecia! Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Anielsko, tam mozna wypoczywac, zapraszam na moje poczatki szycia...http://klubtilda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. Ślicznie, romantycznie i przytulnie:) Ja również mam baldachim nad łóżkiem, ale niestety nie tak okazały, ale też o nim marzyłam:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Boziu....zakochałam się, w Twoim blogu . Pięknie TU i spokojnie, można pomarzyć.... Będę wpadać :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń