wtorek, 26 kwietnia 2011
Jajco na-dworne...
Od razu, z marszu bardzo dziękuję za świąteczne życzenia! :)
A teraz będę się tłumaczyć... bo cóż ja innego mogę skoro się nie znamy?
Kwiecień to mój miesiąc. Otulam się w niego, owijam i chłonę najmocniej jak mogę... To urodziny mojego syna, moje, święta, ogród w którym chwasty mają zawsze do powiedzenia pierwsze słowo, słońce uparcie pokazujące palcem brudne szyby, zapraszające wczesną porą do ogrodu i smalące twarz, ramiona...
Nie ma mnie tutaj - to oczywiste - już osmolona promieniami słońca sadzę, przesadzam, ba... tworzę wielki skalniak i to już w tym roku będzie czwarta nowa rabatka:)
Jadalnia dostała firany, uszyłam też poszewki z hortensją, tym razem już w wersji "do prania" dzięki kochanej L. która wszystko mi łopatologicznie wyłożyła i nawet dała linka na papier transferowy. Proste w obsłudze, żaden karteluch mi się nie zmarnował, tylko te wydruki takie jakieś jak na tandetnej podkoszulce...
I...
Doczekałam się Wielkiej Nocy pod chmurką, w słońcu, z grillem, bez swetrów, koców, za to ze świeczkami i... kozą grzejącą do nocy! W dzień prażyło nam słońce a wieczorem na tarasie chytrymi ognikami brylowała koza rozpuszczając nas z tym siedzeniem...
Taki kwiecień...prezent:) Jadalnia nietknięta, na tarasie w pośpiechu budowany stół ze strychowych drzwi i dach nad kozę dobudowany do tarasu w razie deszczu... pstrągi gotowe na grill, hortensje z ogrodniczego udają pełnię lata...
Zresztą, może nie muszą nic udawać, może lato już przyszło?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak, tak, ogród już domaga się o swoje prawa, rośliny przypominają o swojej obecności wychylając z ziemi swoje zielone pędy i krzyczą zajmuj się mną. Tak więc czasu coraz mniej na inne sprawy. Twoje ogrodowe święta piękne...
OdpowiedzUsuńNasze święta, też od wielu lat spędziliśmy w Przycupie. Świętowanie na świeżym powietrzu ma niesamowity urok.
OdpowiedzUsuńWesołego poświętnego :-)
Pięknie.... ja też w plenerach świętowałam, choć pogoda nas nie rozpieszczała. Ale tak złakniona jestem....
OdpowiedzUsuńHortensja śliczna, a jakiego papieru używasz? Kiedyś kupowałam w MM emteca bodaj, teraz nie ma, kupiłam jakąś lichotę i cały nadruk zostaje na papierze :(
Ściskam :)
Piękne są Twoje świąteczne klimaty.
OdpowiedzUsuńA Wielkanoc na tarasie musi być niezapomniana;-)
Buziaki poświąteczne ślę i wszystkiego dobrego życzę.
no piękne Święta były u Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie święta pod chmurką są najwspanialsze... celebrowane, nieśpieszne, najprostsze.
OdpowiedzUsuńI też miałam wrażenie, że lato przyszło ;-)
Ściskam czule!
Piekne nastroje tworzysz Lambinko w ogrodzie...mi ten papier tez potem wydaje sie taki....koszulkowy...a w dodatku natrafiłam na byle jaki.....więc szaleję z dekupazem...nawet poszyłam se poduchy!!...no i nareszcie jestes:)
OdpowiedzUsuńZakochana jestem w Twoich zdjęciach!!!
OdpowiedzUsuńWpraszam sie na grillka i na posiedzenie na tym cudnym tarasiku....
Bużka
Bardzo ładne te poszewki, dekoracje świąteczne i zasłonki! Mi bardzo brakuje posiłku w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńWstąpiłam na chwilę i...zasiedziałam się, zasłuchałam,zamyśliłam...Pięknie u Ciebie i klimatycznie.Pięknie piszesz. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńno to miałaś bardzo pracowity ten kwiecień i chyba usprawiedliwienie zostanie zaakceptowane bez problemu;)
OdpowiedzUsuńa do lata myślę ,że jeszcze chwilka:)
Cudownie! Aż nie wiem co mogłabym napisać, bo zdjęcia odjęły mi mowę:)tarasowe aranżacje są jak z katalgu - no i zakochałam się w zadaszeniu i meblach! Stół-drzwi też bardzo klimatyczne, skąd bierzesz pomysły? Idę jeszcze raz powzdychać:) ceszę się, że świąteczny czas byl udany, pozdrawiam, Ana:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Ciebie i Synka. A święta to miałaś cudowne w takich okolicznościach. Aż sobie wyobrażam ten klimat :)
OdpowiedzUsuńA prac w ogrodzie - to ja szczerze zazdroszczę.
Pozdrowienia cieplutkie :):)
I u nas Święta były w promieniach słońca. Pierwszy raz na Wielkanoc zakwitła mirabelka!
OdpowiedzUsuńAch, fantastyczny Twój tarasik. Az miło popatrzeć. I życzenia dla Synka!
Cieszę się, że miałyście udane i słoneczne Święta:)
OdpowiedzUsuńAlizee, papier kupiłam tu:
http://allegro.pl/naprasowanki-papier-transferowy-do-nadrukow-biel-i1576040937.html
Faktycznie musiałaś jakiś kiepski kupić, bo ten bardzo dokładnie przenosi, nawet za dokładnie;)
Polecam Ci kochana, bo ten sprzedawca ma dużo fajnych gadżetów dla takiej zdolnej osóbki jak Ty:)
Ano, jeżeli chodzi ogólnie o ogród to pomysły biorę z moich wyjazdów do Francji. Podoba mi się "luz" jaki panuje tam w aranżowaniu przestrzeni - jest miejsce i na nowe i stare i nic się nie gryzie. A stół zrobiłabym dosłownie ze wszystkiego co jest odpowiednich wymiarów i proste, byle nie wydać 1000 zł na coś co kompletnie mi się nie podoba:)
Pozdrawiam:)
Wpadlam z rewizyta, podoba mi sie u Ciebie. Tak przytulnie i milo, jesli pozwolisz to bede zagladala czesciej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przepięknie !!!!! oj ile bym dała aby mój ogród przypominał choć ciutkę Twoją cudną altankę :))) ale ... jeszcze kilka lat , kilkadziesiąt krzaczków i już :)))) pozdrawiam słonecznie ..
OdpowiedzUsuńFantastycznie wszystko przygotowane. Piękna aranżacja. Chętnie bym więcej zdjęć zobaczyła. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńLambi - no właśnie...wszystkie meble ogrodowe w sklepach sa na jedno kopyto, nic mi się nie podoba...z resztą i kasy teraz na to nie ma, bo robimy dechy i zadaszenie nareszcie - to priotytet:) Jak już będzie zadaszenie będę myśleć jak przerobić te meble, które mam, choć sa ze szkła i aluminium i nie bardze je lubię...ale jak się nie ma co się lubi...:)Jeszcze trzeba pomyśleć o stoliku na zioła i kwiaty, pergoli...będę podpatrywać co u Ciebie - i poproszę o duuużo zdjęć ogrodu, bo wiele tam inspiracji dla mnie na pewno:) pozdrawiam i życzę udanej majówki!:)
OdpowiedzUsuńO, jak mi się podoba Twój blog i dom i ogród :)Takie klimaty jak lubię bardzo :) i ja chcę takie poduszki!!!! Cudne. I chociaż hortensje w naturze wolę niebieskie, to na poduszce bardziej mi się podoba różowa, surprise, surprise! Pozdrawiam bardzo :)
OdpowiedzUsuń