magiczne miejsce !!!! Jakby zaczarowane !! Chce Ci się w ogóle z tego ogrodu wychodzić? Ja to bym rzuciła pracę , siedziałabym sobie na tej ławeczce i po prostu się gapiła wkoło:)))
Żyć nie umierać! :-) Widzę młody hasa bez koszulki, ja swojego próbuję nakłonić, a on nawet takiej na ramiączkach nie chce, nawet w najgorszy upał. w związku z tym ma ciekawy typ opalenizny: szyja i ręce do połowy.
DOROTKO JAK U CIEBIE SIELSKO....PIĘKNIE...MAM PROBLEM Z ZALOGOWANIEM A DURNA JESTEM JEŚLI CHODZI O TE WSZELAKIE PROBLEMY Z BLOGGEREM.....POZDRAWIAM I ZAPRASZAM:) QRA DOMOWA Z A(QRA)TNIE
Kochane babeczki:) Dziękuję Wam za komentarze:) Qrko, wiem, że masz problemy z bloggerem, byłam i czytałam:) Poraził mnie Twój piękny ogróg, kochana, mamy taki sam styl - wolność dla roślin:)
Ził, Ty jak zawsze z trafnym pytaniem, aż się uśmiałam, bo faktycznie pomysły jegomościa w tym wieku mogą mrozić krew w żyłach:)) Jak do tej pory pościnał mi tylko kwiaty magnolii, ale był wtedy mały i głupi;) Teraz kocha kwiatki, rozpoznaje chwasty i nawet ma własny warzywniak:))
INTELIGENCJA MI WRÓCIŁA..HIHI...NO DOBRA INNI POMOGLI....MOGĘ JUZ NIE BYĆ ANO-COKOLWIEK TO ZNACZY...DZIĘKI ZA MIŁE SŁOWA:) I ŚWIADOMOŚĆ,ŻE MNIE CZASEM NAWIEDZASZ-I TO NIE W KOSZMARACH NOCNYCH-POZDRAWIAM I ŚCISKAM MOCNO!!
Jak zwykle cudownie u Ciebie Lambi! Niezle musisz czarowac w tym swoim ogrodzie:)) Widze, ze synka rowniez zarazilas ogrodnictwem, swietnie sobie radzi z tymi nozyczkami. Pozdrawiam serdecznie:)
Folku, my tylko zawozimy i odwozimy ale 4 razy po 3 dni = 12 dni to prawie jak urlop;) Tylko droga koszmarna...Ale życzę Tobie słoneczka, słoneczka i ...słoneczka:)) W końcu lato, nie?:)
Qrko, wiesz jak to jest "ze sprzętem" - im lżejszy tym cięższy w obsłudze;) Buziole:)
Ataner, wiesz, że naprawdę go zaraziłam? A, że pojętny to mam podwójny rogal na twarzy, bo teraz mam z kim fachowo o ogrodzie pogadać:)) Dzięki kochana i pozdrawiam:)
Li :))))))
Penelopo, bardzo, bardzo dziękuję:) Buziaki:)
Anonimowy dziękuję i powierzę:)
Alicjo, bardzo dziękuję i przesyłam Wam słonko na wakacje:))
Nowe mieszkanie, wielkie dzięki, dla kogoś kto lata z tymi donicami to tu to tam i trochę tak jak dziecko we mgle czasami się gubi bo nie jest ogrodnikiem - to wielki komplement!
Witaj, Piszę tutaj, ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć Twojego adresu e-mail.Twojego bloga. Raz w tygodniu, w każdy Od jakiegoś czasu jestem stałą czytelniczką poniedziałek 'nagradzam' moje ulubione blogi tytułem Bloga Tygodnia i w tym tygodniu postanowiłam, że to będzie Twój blog :) Musiałam, po prostu musiałam przyznać Ci ten jakże zasłużony tytuł! Twoje wnętrza czarują! Pozdrawiam serdecznie, Wioleta, www.interiorsPL.com
...trafiłam przypadkiem na Twojego bloga , jest super:) , też bym chciała mieć tyle odwagi i uciec z miasta w którym się duszę...zapraszam do mnie, jestem nowa:)
..zbędne, te chwile uchywocne w kadrze mówią za Ciebie...Lambi, nie mów, że to tegoroczny ogród, on wygląda jakby był lipiec, a mamy...
OdpowiedzUsuńTja.... faktycznie, idę się pogapić ;-)
OdpowiedzUsuńUścisk :))
Ta Jola a szaszłyki też zeszłoroczne hehe:))
OdpowiedzUsuńPrzeca mówiłam, że w tym roku szybko się zebrał:)
Buziaki:)
..przecież żartowałam :)
OdpowiedzUsuńhehe, wiem Jola, wiem:)) Ale pociesz się, że u mnie już będzie krajobraz księżycowy a u Ciebie pełno kwiecia:))
OdpowiedzUsuńDorotuś,jak pięknie!!!Wszystko rośni,kwitnie i się zieleni!!Wyobrażam sobie ile pracy i serca wkładasz ,żeby taki efekt osiągnąć!
OdpowiedzUsuńCudnie jest!
Buziki
Aguś, dziękuję:) Ostróżki jedynie coś nie wiatro-odporne, opalikowałam je, ale i tak się łamią, to pozostaje mi wazon;))
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Masz rację zbędne słowa. Zdjęcia piękne i kwiaty na nich też.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bajecznie!!!
OdpowiedzUsuńKochana,a znajdziesz czas na spotkanie?Jakoś pod koniec czerwca.
Danuto, dziękuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPauliś, mam nadzieję, że tak:) Dogadamy się @:))
Buziaki:)
Idylla. Ależ ślicznie.
OdpowiedzUsuńLambi, stworzyłaś prawdziwy raj i azyl dla swojej rodziny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Słowa nie sa potrzebne.. pieknie:)
OdpowiedzUsuńI pewnie. Szkoda zdrowia! Olać bloggery, świat jest piękny :-D
OdpowiedzUsuńNo teraz lepiej :) Fajowo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńOby takich chwil jak te uchwycone w kadrze było jak najwięcej :)
Uściski
Pięknie, tu chyba czas płynie wolniej i leniwie - poczułam się jak na wakacjach, basen, ogród, kwiaty, piękny taras - iście południowe klimaty:)
OdpowiedzUsuńzdjecia pachnące ogrodem :)
OdpowiedzUsuńmagiczne miejsce !!!! Jakby zaczarowane !! Chce Ci się w ogóle z tego ogrodu wychodzić?
OdpowiedzUsuńJa to bym rzuciła pracę , siedziałabym sobie na tej ławeczce i po prostu się gapiła wkoło:)))
ale miło mi się zrobiło i tak sennie i wioskowi i wakacyjnie....Tobie tez udanego wypoczynku!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńno piknie piknie a ja kolejne lato w bloku bez wakacji, a niech to szlag trafi jasny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo wakacyjnie u Ciebie, masz racje nie potrzebne sa tu slowa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fakt. Zdjęcia mówią same za siebie:-))) Ale mi szkoda latem wyjeżdżać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia
No właśnie:) Po co?
OdpowiedzUsuńEsencja szczęścia:)
Żyć nie umierać! :-)
OdpowiedzUsuńWidzę młody hasa bez koszulki, ja swojego próbuję nakłonić, a on nawet takiej na ramiączkach nie chce, nawet w najgorszy upał. w związku z tym ma ciekawy typ opalenizny: szyja i ręce do połowy.
...dlatego kocham lato na wsi. Jakie piękne ostróżki!
OdpowiedzUsuńAle tam pieknie u Ciebie.Taki sielski,wakacyjny klimat.Cudownie!! POzdrawiam
OdpowiedzUsuńJak to się robi, żeby ogród istniał mimo Potomka kolaborującego z nożyczkami?
OdpowiedzUsuńDOROTKO JAK U CIEBIE SIELSKO....PIĘKNIE...MAM PROBLEM Z ZALOGOWANIEM A DURNA JESTEM JEŚLI CHODZI O TE WSZELAKIE PROBLEMY Z BLOGGEREM.....POZDRAWIAM I ZAPRASZAM:) QRA DOMOWA Z A(QRA)TNIE
OdpowiedzUsuńKochane babeczki:) Dziękuję Wam za komentarze:)
OdpowiedzUsuńQrko, wiem, że masz problemy z bloggerem, byłam i czytałam:) Poraził mnie Twój piękny ogróg, kochana, mamy taki sam styl - wolność dla roślin:)
Ził, Ty jak zawsze z trafnym pytaniem, aż się uśmiałam, bo faktycznie pomysły jegomościa w tym wieku mogą mrozić krew w żyłach:))
Jak do tej pory pościnał mi tylko kwiaty magnolii, ale był wtedy mały i głupi;) Teraz kocha kwiatki, rozpoznaje chwasty i nawet ma własny warzywniak:))
Pozdrawiam wszystkich:)
Baw się zatem pysznie! Ja w przeciwieństwie do większości nigdzie nie wyjeżdżam;]
OdpowiedzUsuńINTELIGENCJA MI WRÓCIŁA..HIHI...NO DOBRA INNI POMOGLI....MOGĘ JUZ NIE BYĆ ANO-COKOLWIEK TO ZNACZY...DZIĘKI ZA MIŁE SŁOWA:) I ŚWIADOMOŚĆ,ŻE MNIE CZASEM NAWIEDZASZ-I TO NIE W KOSZMARACH NOCNYCH-POZDRAWIAM I ŚCISKAM MOCNO!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudownie u Ciebie Lambi! Niezle musisz czarowac w tym swoim ogrodzie:))
OdpowiedzUsuńWidze, ze synka rowniez zarazilas ogrodnictwem, swietnie sobie radzi z tymi nozyczkami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Mogę pisać, mogę pisać!!! :), ale "Tak sobie myślę...po co jeszcze tu slowa?;)".
OdpowiedzUsuńJak pięknie! nic więcej nie napiszę
OdpowiedzUsuń...chyba że mały zachwyt w temacie szczęśliwego Lulu
Pozdrowionka ;)
Blog interesujacy ale zdjecia - blagam - powierz lepiej fotografowanie jakiemus specjaliscie - mimo wszystko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLambi, toż to raj na ziemii!!!:)))))
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem samych słonecznych dni!!!!
Buziaki!
Alicja
Przepiękny ogród :o
OdpowiedzUsuńFolku, my tylko zawozimy i odwozimy ale 4 razy po 3 dni = 12 dni to prawie jak urlop;) Tylko droga koszmarna...Ale życzę Tobie słoneczka, słoneczka i ...słoneczka:)) W końcu lato, nie?:)
OdpowiedzUsuńQrko, wiesz jak to jest "ze sprzętem" - im lżejszy tym cięższy w obsłudze;) Buziole:)
Ataner, wiesz, że naprawdę go zaraziłam? A, że pojętny to mam podwójny rogal na twarzy, bo teraz mam z kim fachowo o ogrodzie pogadać:)) Dzięki kochana i pozdrawiam:)
Li :))))))
Penelopo, bardzo, bardzo dziękuję:) Buziaki:)
Anonimowy dziękuję i powierzę:)
Alicjo, bardzo dziękuję i przesyłam Wam słonko na wakacje:))
Nowe mieszkanie, wielkie dzięki, dla kogoś kto lata z tymi donicami to tu to tam i trochę tak jak dziecko we mgle czasami się gubi bo nie jest ogrodnikiem - to wielki komplement!
Dziękuję Wam i przesyłam ogrom pozdrowień:)
Witaj,
OdpowiedzUsuńPiszę tutaj, ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć Twojego adresu e-mail.Twojego bloga. Raz w tygodniu, w każdy
Od jakiegoś czasu jestem stałą czytelniczką poniedziałek 'nagradzam' moje ulubione blogi tytułem Bloga Tygodnia i w tym tygodniu postanowiłam, że to będzie Twój blog :) Musiałam, po prostu musiałam przyznać Ci ten jakże zasłużony tytuł! Twoje wnętrza czarują!
Pozdrawiam serdecznie,
Wioleta, www.interiorsPL.com
...trafiłam przypadkiem na Twojego bloga , jest super:) , też bym chciała mieć tyle odwagi i uciec z miasta w którym się duszę...zapraszam do mnie, jestem nowa:)
OdpowiedzUsuń