sobota, 27 marca 2010

Szkliście, przejrzyście, drzwiowo...


Uff... i łomatko jednocześnie ! Koparka dzisiaj była i wywiozła gruz spod domu, znowu jest płasko i szeroko - to jest to "uff", bo "łomatko" jaki krajobraz księżycowy zostawiła ! Po trawie zostało wspomnienie, wszędzie leje na pół merta jak po bombie, kostka brukowa wymieszana z ziemią i piachem... no cóż... kilka lat temu może siadłabym i płakała, ale z doświadczenia wiem, że za trzy machnięcia ogonem znowu wszystko zarośnie trawą i nikt nie będzie pamiętał ani tej deszczowej soboty, ani koparki, ani zalegającej hałdy gruzu szpecącą tą wąską działkę. Nie pozostaje mi nic jak powiedzieć to, co mówię z każdą wiosną : Czas remontowy uznaję za otwarty :)

Z tarasem ogólnie męczymy się dalej. Materiał jest - całą więźbę dachową która zadasza stajnię wystarczy zdjąć na dół i przykleić do ściany domu... Piękne stare drewno, grube, mięsiste, ach ! Na taras idealne, wręcz wymarzone... Tylko może się okazać, że rozbiórka i "niewinne" przeniesienie będzie kosztować więcej, niż budowa z nowego drewna. A nowe jest chude zazwyczaj i " nie rasowe", wolałabym z tamtego. Po co mi tam dach ? Wolałabym tu... na dole...

Przy okazji tarasu myślę też o drzwiach. Z tych dwóch par które mam obecnie każda jedna jest do kitu. Stare są piękne, masywne, ozdobne - i to na tyle :) Nowe, przeszklone to pół żatem, pół serio... wyglądają na nowe a w zimie lód na nich mieszka ! Chociaż oczy wypatrzyłam, w necie niestety nic dla siebie nie znalazłam. Ot takie blaszaki powyginane niby na stare, udekorowane witrażową szybką o jajowatym kształcie... brr ! Znalazłam jedną perełkę o imieniu Dierre; parametry wszystkie jakich potrzebuję : szczelne, dwuskrzydłowe, symetryczne, antywłamaniowe, ocieplone, piękne... ale one są nawet przepiękne ! Tylko niestety też to cudo kosztuje :) No nic, szukam dalej. Póki co, interesująca jest oferta firmy Jax - tak właśnie zamierzam udekorować serce domu czyli kuchni. Takimi pięknymi drzwiami. Ależ one mówią - zapraszam ! 


Tu akurat zewnętrzne... ładne...








Zdjęcia: tutaj, drzwi Jax

8 komentarzy:

  1. O rany,jakie piękne te drzwi!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne! W klimacie starych dworków...

    OdpowiedzUsuń
  3. Drzwi są boskie! Ja bym kupiła od razu...a jakbym nie miała za co, to bym przynajmniej na nie zbierać zaczęła do skarbonki;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ...chyba już zaczęłaś zbierać do tej skarbonki. Drzwi rzeczywiście piękne, a to niestety bardzo często idzie w parze z ceną.
    POzdrawiam Cię serdecznie i chyba będę tu częściej zaglądać ;)

    ...widzę, że masz u siebie na blogu tzw weryfikację obrazkową. A to świeży temat poruszany w ostatnim poście na moim blogu. Zapraszam Cię do lektury. Może przyłączysz się do akcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za Wasze komentarze, bardzo miło wieśniakowi jak zmęczony wraca z pola a tu czekają na niego mili goście :)
    Oczywiście, że mam... zamiar zbierać, ale póki co nawet skarbonki nie mam, zresztą zobaczymy w lecie jak przyjdzie czas na drzwi, najważniejsze, że model wybrany i żadnych kompromisów :)
    Penelopo, już zmieniłam ustawienia, nie ma weryfikazji ani żadnych innych progów o które ktoś mógłby się u mnie potknąć. Dziękuję za zwrócenie uwagi, faktycznie sens tego marny, a utrudnienie spore...
    Pozdrawiam Was serdecznie, jutro znowu zmykam do ogrodu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się ten pomysł ze stajenną więźbą...pracochłonny fakt,kosztowny a jakże:(wiem ,bo na nasze belki sufitowo-salonowe rozbieraliśmy XIX-wieczną stodołę...i tak ledwo już stała:(a takie stare drewno jest piękne...a te drzwi ech...w marzeniach pozostały:(
    Buziak:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się ten pomysł z więźbą stajenną:)pracochłonny fakt,kosztowny a jakże(wiem ,bo sami rozbieraliśmy XIX-wieczną stodołę na sufitowo-salonowe belki i tak ledwo stała...takie drewno jest pięknę...a drzwi ech...w sferze marzeń już tylko pozostały:(
    Buziak:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. haha:)dziś też mi kursor skacze od rana...myślałam,że się nie zapisało:(

    OdpowiedzUsuń