a mnie ta lalka od dłuższego czasu przeraża....na granicy normy...,że sie tak wyrażę...chociaż trzeba przyznac,że jest wykonana rewelacyjnie...i może w tym właśnie tkwi problem...ale ja nie o tym..Lambinko-masz dobre serducho!!Świetny pomysł!!Pozdrawiam!!
Dziękuję...
OdpowiedzUsuńBardzo ładny gest. Prosto z serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
........ta ostatnia fotka....slodkie malenstwo....w postaci laleczki, za ktora szaleje Ameryka.....?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Margott, pojęcia nie mam, ale mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was ciepło:)
a mnie ta lalka od dłuższego czasu przeraża....na granicy normy...,że sie tak wyrażę...chociaż trzeba przyznac,że jest wykonana rewelacyjnie...i może w tym właśnie tkwi problem...ale ja nie o tym..Lambinko-masz dobre serducho!!Świetny pomysł!!Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńWiesz Qrko, to kwestia przyzwyczajenia i w jakim celu ktoś taką lalkę kupuje...dla mnie to manekin jest:)) I jak widać dobrze robi robotę:)
OdpowiedzUsuń