Parę godzin temu były i dzieci i porządek ( mimo tego, że połączenie tych wyrazów zakrawa na niedorzeczność ). Jakby nie było...
Mimo remontu nieustannego i malowania podłogi nikt z domowników nie odczuł braku komfortu, jak pisałam niżej - łazili po podestach... Kuchnia jako pomieszczenie działała i była oględnie dostępna.
Nawet zrobiłam bukiet z jedzenia... chłop mnie sie pytał parę razy zanim zrozumiał, a w wazonie cebula siedmiotatka, truskawka i pietruszka:)
Godzinę po wyjeździe dzieci...
Dokończyłam malowanie podłogi, i utknęłam...
Jaki stół ???
Wiadomo, że nakastlik w kuchni nie zosatanie, pałęta się z nami jak inne rzeczy od chłopowej babci i zmienia kolory jak kameleon i robi za przydasia :)
Wracając do tematu- warunków nie postawiono mi żadnych - oprócz tego, że szafki mają zostać... Tylko głupi by wymienił te piękne fornirowane szuflady z full wyposażeniem na toporne stare i otwieralne okazjonalnalnie:) W końcu to kuchnia, choć uparcie dążę do wizerunku - nie kuchni...
Może ktoś rozumie ? ;)
Jesteś mistrzynią drugiego planu ! W swoim domu nagromadziłaś sporo pięknych przedmiotów !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z rana.
Już wygląda pięknie i wcale jak nie kuchnia
OdpowiedzUsuńWie, wiem o co Ci chodzi :) Dla mnie już jest świetnie. A stół? Muszę się zastanowić ... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękną masz kuchnię:)bardzo oryginalna, koniecznie musisz pokazać ją z bliska, a co do stołu to dała bym kolorystycznie podobny do fornrowanych szafek:) ale to tylko moje skromne zdanie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię!!
Czekaj czekaj, czy nad szafkami jest powieszona rama kominkowa? Jesli tak to malas oryginalny pomysl! Szafki sa fajne, a podloga wyglada jakby zrobiona byla z plytek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Basia
Twoja kuchnia prezentuje sie znakomicie. Podoba mi sie rama na scianie.
OdpowiedzUsuńBukiecik uroczy. A ten dlugi bluszczyk niesamowicie wyglada.
Goraco pozdrawiam.
Bardzo, bardzo, bardzo oryginalną masz kuchnię!!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tą ramą kominkową i stół ja bym proponowała właśnie w ten deseń.Biały na grubych,ozdobnych nogach..
Piękne zdjęcia i bardzo mi się podoba jedzeniowy bukiet.
No i bardzo niegrzeczni jesteście jak dzieci nie ma w domu..Taki bałagan zrobić..hehe..
Buziaki przesyłam
Wyjątkową masz kuchnię.Bardzo oryginalną.
OdpowiedzUsuńPodłoga świetna, rama rewelacja.
Zgadzam się z przedmówczynią też proponowałabym biały na pięknych tłoczonych nogach.
Pozdrawiam serdecznie
Napiszę jedno WOW.
OdpowiedzUsuńNie boisz się z pozoru nie pasujących do siebie zastawień,masz świetne pomysły.Chętnie zwiedziłabym Twój dom :)
Moc serdeczności.
Wspaniała kuchnia! Doskonale potrafisz połączyć stare i stylowe z tym co nowoczesne i proste! Jestem pod ogromnym wrazeniem :)
OdpowiedzUsuńMistrzyni eklektyzmu, wspaniale wszystko wygląda. Detale powalają, bardzo oryginalne i odważne połączenia!
OdpowiedzUsuńJa nie zrozumiałam nic a nic. Ale za to widzę - cudowną kuchnię, wyjątkową i niebanalną, taką z pazurem i klasą. Bardzo podoba mi się to co robisz w swoim domu i chętnie do Ciebiz zaglądam, no i podpatruję - bo jest co :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się klimat na Twoim blogu, będę zaglądała częściej:) Może zechcesz wymienić się linkami? Twój link już u mnie jest:) pozdrawiam, Aneta:)
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia jak nie kuchnia...ta rama kominkowa super pomysł...i w ogóle nie macie szafek wiszących?Bardzo klimatycznie i delikatnie ...lubię Twój dom i twój styl...jest pełen inspiracji:)Napracowałaś się i teraz do odpoczynku marsz!Bo nie ma dzieci!!!:)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję... chyba mi skrzydła rosną, czuję takie małe zgrubienia na ramionach :)
OdpowiedzUsuńKrytykę też chętnie na klatę przyjmę, liczę się z Waszym zdaniem!
Basiu, no tak, to portal kominkowy, miałam na jego zastosowanie milion pomysłów a wybrałam taki hehe... mój kominek czeka na obłożenie otoczakami, tak sobie wymyśliłam:)
Atenko - z bluszczem mam miłość wzajemną i im więcej go ucinam do wazonów i doniczek, tym go następnego roku więcej i ma wielkie liście jak ręka! W tym roku sobie nie żałuję i przenoszę z racji pogody trochę ogrodu do domu:)
Dziękuję Ila, Agaa i Gusia za podpowiedzi jaki stół. Będę się rozglądać. Rozumiem, że widzi się Wam bielony eklektyk?
Paula, jak masz czas to wpadaj, zapraszam:)
Aga - w sumie szafek wiszących nie mam, mąż kupił kredens i podzieliłam go tak, że górka wisi w kuchni, a bufet stoi w jadalni. Jutro zabieram się za zmianę szyb w górce i szklenie drzwi, które udało mi się uratować :)
A to wszystko dzięki energii jaką dajecie! Muszę wymyślić coś na Waszą cześć!
Życzę miłego weekendu!
Mam nadzieję, że w końcu wyjdzie słońce, u nas niestety dalej pada...
Witaj, w końcu znalazłam czas by pobuszować i... takie miłe zaskoczenie.
OdpowiedzUsuńPodłoga malowana w szachownicę to moja wielka miłość. Chcę taką zrobić w kuchni w letnim domku. Cudo!!!
W ogóle kuchnia rewelacyjna, uwielbiam niekonwencjonalne rozwiązania (ten portal kominkowy) no i kolory fantastyczne.
Stół... albo w kolorze mebli kuchennych, albo gruby, ciosany, może nawet rozbielony.
Chaty zazdroszczę Ci mocno, choć wiem ile to roboty.
Zdjęcia cuuuuuuudne!!!!I klimat niesamowicie fajowy :))
Ściskam
Witaj! Trafiłam do Ciebie przypadkiem, ale na pewno będę tu wracać (powtarzam się).Stworzyłaś niepowtarzalny klimat. Wybierasz przedmioty i potrafisz je umiejetnie aranżować. Czekam na więcej zdjęć! Pozdrawiam jigsaw
OdpowiedzUsuńNo, nakastlik trochę za mały na kuchenny stół, ale na pewno wymyślisz coś ciekawego, już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńTak jak postanowiłam, pod wpływem Twoich znalezisk - odwiedziłam sklep ze skorupami i nabyłam dobroci za całe 8 zł. Był nawet słoiczek, w którym Ty trzymasz sztućce, a który mnie zauroczył, ale stwierdziłam, że cena nieprzyzwoita - może innym razem.
Pozdrawiam serdecznie! Do następnego...
Pięknie jest u Ciebie.
OdpowiedzUsuńKlimatycznie i magicznie.
POZDRAWIAM gorąco
Wszystko mi się podoba! tylko te fornirowane meble :/ nijak pasuja do reszty, ani kolorystycznie, ani stylowo. Rozumiem, że tak miało być i że Tobie się podoba, ale wyrażam swoje zdanie - szczere ;) nie pasuje mi :P ale ta rama od kominka, surowe dla niej tło - dobrze widzę? jakiś beton czy cuś? - świetne i zaskoczyłaś mnie, kuchnia? jaka kuchnia? :)
OdpowiedzUsuńJa też mam taką kuchnię-niekuchnię.
OdpowiedzUsuńFajnie kombinujesz, Lambi, i fajne jest też to, że wbrew pozorom Twoja kuchnia pewnie nie kosztowała 15 tys., czyli cena średnia krajowa za nijakie mebelki i płytki.
Dużo wyobraźni, dobre oko i efekt murowany, i malowany:)
Zdradź proszę, skąd masz taką fantastyczną lampę. Podoba mi się również jarzynowy bukiet w Twojej oryginalnej 'nie kuchni' :D pozdrowionka
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Piękne zdjęcia i dowciapny język, czyli to co lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńw poprzednim poscie patrzylam sie na malowanie podlogi i nie moglam zrozumiec o czym piszesz hahah musialam sie przyjzec zdjeciom,mysle ze jak jedzenie jest to reszcie domownikow jest obojetne jaki ten porzadek w kuchni jest hahahah dziekuje za odwiedziny i milo mi poznac kojelny blog gdzie przyjemnoscia jest zatrzymac sie troszke dluzej :)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze. Padnięta jestem, to tak na szybko :
OdpowiedzUsuńNela - nick ma Gaspar-arts, miewa dużo fajnych rzeczy, akurat za niewielką cenę kupiłam cynową, ogromną podstawę lampy- czuję się szczęściarą, a że ino krzywa i wyłącznik rzeba wymienić - nic to :) Masywny klocek z niej i cud miód :)
Dag-esz: tynk mineralny, który ludzie zazwyczaj kładą na elewacji, ja - nierówno, pacą w kuchni:) do zdarcia to to nie jest, wodoodporne i robi lepszą robotę niż płytki, bo myć nie trzeba :)
Pozdrawiam Was i życzę miłej niedzieli!
OHHH ta podłoga jest super cudowna i wspaniała!!!! Stół na pewno jakiś znajdziesz. Bardzo mi się twoja kuchnia podoba - ma klimat...I w ogóle
OdpowiedzUsuńcudowne rzeczy robisz w swoim domku
Będę częstym gościem
...A ja krzyknę jak Paula 71...jeszcze jedno...WOW!!!!
OdpowiedzUsuńWidać,że w Twojej głowie pomysły się juz chyba nie mieszczą,prawda!!Kuchnia jest cudowna,zestawienia imponują!!!Człowiek sie gapi wzdycha!!Też bym tam wpadła podotykać!:):)hihi pozdrawiam!
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej kuchni.Jest tak totalnie inna! Niesamowita.Wiedziałam, że skrywasz niestandardowe wnętrza.Ach, gdybyś tu obok mieszkała już na kawę wpraszałabym się.Pozdrawiam goraco.
OdpowiedzUsuń