piątek, 7 maja 2010

Bzz... czy Bez ?

A przy okazji wyznanie wiary czyli coś o mnie... 

Lubię to mało powiedziane mieć kwiaty w wazonie... zawsze, bez względu na porę roku. Moje kochanie do tej pory wypomina mi majątek wydawany na  Kalie :)  Ale to prawda, od kiedy były tylko dostępne jechałam na Halę Targową i zamawiałam ile mieli, oczywiście białe, nie rozumiem po dziś dzień dziwnych kolorów tulipanów czy hortensji...
U mnie zawsze były białe...
Nic dziwnego, po co wiośnie inne kolory, kiedy na blado- zielonej łodydze zadynda coś białego to dopiero frajda ! 
Zresztą, ważne, że u mnie wiadomo o co hallo i nikt mi nie przynosi : różowych tulipanów, czerwonych róż ani paćkatej orchidei... ma w swej urodzie bronić się samo, finezją, kształtem, prostotą, zapachem...
Bez szlachetny, a tak naprawdę lilak powinien albo mieć kolce albo szybko rosnąć jak chwast!
Opatrzony miłością pozorną jest niszczony bezlitośnie, bo każdy amator kwiatka, który w wazonie ma świetność raptem jednodniową ucharata mu gałązkę...

Przy budowie pozjazdu  wykopałam ze trzy samosiejki, które i tak w cieniu matczynego drzewa nie miały za dużych szans i przesadziłam gdzie się dało - czytaj, gdzie dało się wbić łopatę, bo kamienia nie było.  Przyjęły się wszystkie i pięknie rosną :) Myślę, że  za rok zobaczę pierwsze kwiaty!
Zdaję sobię sprawę, że nie mam popularnego myślenia, że pod tym postem nie będzie wpisu, ale skoro mam jeszcze tyle sadzonek, a Wy tak kochacie Bez, to może czas na pierwsze Candy ? Do rozdania sadzonka, którą skubać będziecie do woli ;)  Poniżej matka, drzewko spore :)  
To jak myślicie ?
Buziaki :)


17 komentarzy:

  1. Posadziłam w tym roku fioletowy. Przyda się biały do pary.
    Pozdrawiam poranną porą

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojnie,nie jesteś odosobniona w temacie (;
    Ja też lubię wyjątkowo białe kwiaty,choć kolorem nie wzgardzę ((:
    Biały jednak ma w sobie nutę tajemniczości i jest taki niewinny ,wręcz dziewiczy.
    Pozdrawiam ciepło i widzę że wreszcie jakaś szansa na słońce ((:
    Pisze się na sadzonkę oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lambi ,zanim doczytałam do końca Twojego posta,to tak sobie pomyślałam ,że poproszę Cię o sadzonkę tego białego cuda!A tu proszę candy!Staję w kolejce i czaruję ,żebyś mnie wylosowała!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Absolutnie przyznaję Ci rację!:) Z sadzonki muszę niestety zrezygnować,ponieważ nie mam ogrodu ani działki,gdzie mogłabym ją pielęgnować.Jeśli kiedyś stanę się szczęśliwą posiadaczką kawałka ziemi na pewno Cię o nią poproszę:)
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień Dobry

    Od samego dzionka podziwiam jak piękna
    jest ta sadzonka,która niezwykłym pięknem
    i naturalnością emanuje może mi ktoś ją
    w Candy wylosuje :).

    pozdrawiam
    ADA
    wara@poczta.forward.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. hmmm, chyba by sadzonka w drodze umarla, a powiem ze zazdroszcze ci drzewka...wlasnie dzisiaj sobie o bzie myslam...tutaj jeszcze dlugo go nie bedzie widac ani czuc...

    Pozdrawiam

    Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej,hej, wpadniesz do mnie na chwilkę?

    OdpowiedzUsuń
  8. Lambi, ta stara wiejska chata to mi coś na obszerny wiejski dwór wygląda? Na przykład takich schodów, jak pokazałaś obok raczej w chłopskich domach nie widuje się chyba.

    Podejrzewam, że wszystkie Twoje wysiłki jednak w stronę dworu zmierzają.
    No, a ogród tylko moją zazdrość szaloną budzi.
    Mój nie większy jest od jednej Twojej rabatki.
    Ale i tak nic w nim nie robię. A niech samo rośnie!

    Pozdrawiam Cię

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie tu u ciebie rozgoszcze się ,a co do białych kwiatów to tez mam fioła zwłaszcza na białe tulipany

    OdpowiedzUsuń
  10. Candy, przyznam wyjątkowe.
    A mnie czeka w niedalekiej przyszłości zagospodarowanie całego hektara ziemi. Każdą ilośc sadzonek więc przyjmę z wielką wdzięcznością ;)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Paćkata orchidea - dobre!:)
    A białe kwiaty też uwielbiam, zwłaszcza białe lilie, może dla niektórych zbyt "pogrzebowe" (jak i kalie zresztą), ale dla mnie najpiękniejsze na świecie, bo żadne inne tak odurzająco nie pachną...
    Poza tym białe bzy, konwalie, narcyzy - wszystko białe, a te zapachy!
    Pozdrawiam, Marta z Lublina

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochane babeczki,

    dopiero_m wróciła z ogrodu... mokro, ale wzięło mnie na koszenie, bo maj to jest ten magiczny miesiąc kiedy zarastam z prędkością naddźwiękową ;)
    Jak ja lubię Wasze komentarze! Bardzo dziękuję :) Cieszę się, że tyle miłych Pań jest chętnych na lilaka.
    Lecę resztami sił zobaczyć co u Was :)
    Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  13. Hello dear Lambi

    Yes I use the translator but its not very good ... so I kind of understand! However your photos are so beautiful and They Tell Their very own story.

    I love to visit your blog anyway!

    Have a wonderful weekend.

    Jeanne
    x

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Lambi!!!
    Uwielbiam bez oczywiście biały a ten zapach och rozmarzyłam się :o)
    Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam niebawem na kolejne
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Lambi moja droga, pomysł na candy świetny ale z przykrością muszę stwierdzic, że nie mogę w nim wziąć udziału bo nie mam swojego kawałka ziemi :( (a buuu)
    a przecież na balkonie mi nie urośnie :/
    Fajnie tu u Ciebie więc zostaję :)
    Pozdrawiam porannie i w strugach deszczu niestety.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja na swojej pożyczonej ziemi chętnie biały bez posadzę! I tradycyjnie opatrzę metką, żeby pod kosiarkę nie wpadł ;)
    Pomysł przedni!
    Dawno nie zgłaszałam się do żadnego candy, bo tak jakoś nieswojo się czułam w takich sytuacjach, ale u Cibie to co innego ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale miałam dzisiaj nosa z tym białym kwiatuszkiem co?;)))

    OdpowiedzUsuń